„Wolny wskaźnik szczepień spowalnia wzrost”

Media tak odważnie manipulują: spowolnienie gospodarcze dopiero zaczyna być widoczne, rosną wąskie gardła w dostawach, rośnie bezrobocie, a inflacja przyspiesza, ale media należące do rządu mówią o ożywieniu.

Gniewne protesty we Włoszech przeciwko obowiązkowym szczepieniom, paraliż autostrad, wielkie masowe demonstracje we Francji, a tymczasem codzienne demonstracje i wiece w Niemczech; jest to starannie przemilczane, zamiast tego politycy i media mówią o ożywieniu. Mówisz o „recesji koronowej” i chcesz zamazać fakt, że spadek rozpoczął się na długo przed kryzysem koronowym. Ponieważ jednak wzrost nie jest tak naprawdę widoczny, rzekomo obwiniają wysoce zaraźliwe warianty wirusów, zwiększając zmęczenie szczepieniem, a nawet brakujące dawki szczepionki. Brakuje ich w krajach rozwijających się, więc nie ma ożywienia. Nikomu nie powinno przychodzić na myśl, że to nasz system gospodarczy i społeczny jest przyczyną kryzysu.

Ponieważ narracja o koronie staje się coraz bardziej nieprawdopodobna dla szerokich mas, zmiany klimatyczne znów są wyolbrzymiane. Każdy powinien zacisnąć pasa, a świadczenia socjalne na starość są ograniczone. Zamknięte zostaną szpitale i domy starców (w nowomowie: domy seniorów). Rosnąca liczba zgonów wśród zaszczepionych prowadzi do zmniejszenia obłożenia. Prezes Stowarzyszenia Medycznego, Vilmar, mówił o „społecznie akceptowalnej przedwczesnej śmierci”, a prasa rządowa go zaatakowała. W dzisiejszym wzburzonym klimacie alejek na coś takiego nie stać. Faktem jest jednak, że podwyższenie kapitału następuje wyłącznie za pośrednictwem pracownika pozostającego na utrzymaniu w procesie pracy, do którego emeryt nie może już płacić.

Niemożliwe jest, aby wzrost gospodarczy nastąpił pod 3G lub nawet 2G. Jednak w tych okolicznościach rząd może zacieśnić uścisk, wywoływać panikę za paniką i uchronić system rządów przed narażeniem na szwank.

---

W ten sposób bezczelnie manipulują media: właśnie teraz spowolnienie gospodarcze stopniowo staje się widoczne, wąskie gardła w dostawach rosną, bezrobocie rośnie, a inflacja przyspiesza, ale media należące do rządu mówią o ożywieniu.

Gniewne protesty we Włoszech przeciwko obowiązkowym szczepieniom, paraliż autostrad, duże masowe demonstracje we Francji, a teraz codzienne demonstracje i wiece w Niemczech; wszystko to jest starannie ukrywane, a zamiast tego politycy i media mówią o ożywieniu. Mówią o „recesji koronowej” i chcą zatrzeć fakt, że spadek rozpoczął się na długo przed kryzysem koronowym. Ale ponieważ wzrost nie jest tak naprawdę widoczny, rzekomo obwiniają wysoce zaraźliwe warianty wirusów, rosnące zmęczenie szczepieniem, a nawet brak dawek szczepionek. Brakowałoby ich w krajach rozwijających się, a więc nie byłoby ożywienia. Nikt nie powinien myśleć, że to nasz system gospodarczy i społeczny jest przyczyną kryzysu.

Ale w miarę jak narracja o Coronie staje się coraz bardziej nieprawdopodobna dla szerokich mas, zmiany klimatyczne ponownie wybuchają. Wszyscy są proszeni o zaciśnięcie pasa, a świadczenia socjalne dla osób starszych są ograniczane. Szpitale i domy starców (w neologizmie: domy seniora) są zamykane. Rosnąca śmiertelność wśród zaszczepionych prowadzi do zmniejszenia obłożenia. Vilmar, prezes stowarzyszenia medycznego, mówił o „społecznie akceptowalnej przedwczesnej śmierci”, a rządowa prasa rzucała się na niego. Na taką rzecz nie stać dziś w gorączkowym klimacie pasów ruchu. Faktem jest jednak, że podwyższenie kapitału następuje tylko za pośrednictwem pracownika pozostającego na utrzymaniu w procesie pracy, do którego emeryt nie może już płacić.

Niemożliwe jest, aby ożywienie gospodarcze nastąpiło w ramach 3G lub nawet 2G. Jednak w tych okolicznościach rząd może zacieśnić uścisk, wywołać jedną panikę za drugą i zapobiec zagrożeniu struktury władzy.

---

NORBERT HĘRING:

Kto odpowiada za broszurę reklamową 2G RKI pełną oszustw

---

---