Dlaczego kanclerz może nam powiedzieć kompletne bzdury?

Kiedy Trump mówi bzdury, a według doniesień medialnych ma to robić cały czas, wszyscy obserwatorzy śmieją się, podczas gdy wysoko postawieni pracownicy zgromadzeni wokół Trumpa patrzą i poważnie kiwają głowami, wiedząc, że w przeciwnym razie zostaną zwolnieni. To pokaz, na który stać największą potęgę militarną. Ale dlaczego Merkel może sobie pozwolić na ten nonsens i deklarować in wszystkich powaga: „Jesteśmy dopiero na początku pandemii”?

Kiedy Trump opowiada bzdury, a według doniesień medialnych ma to robić cały czas, wszyscy obserwatorzy naśmiewają się z nich, podczas gdy wysokiej rangi pracownicy zgromadzeni wokół Trumpa wyglądają poważnie i przytakują, wiedząc, że w przeciwnym razie zostaną zwolnieni. Na to przedstawienie może pozwolić sobie największa potęga militarna. Ale dlaczego Merkel może sobie pozwolić na ten nonsens i wyjaśnić z całą powagą: „Jesteśmy dopiero na początku pandemii”?

Ponieważ, oczywiście, zdanie to nie zawiera medyczno-naukowego oświadczenia, ale oświadczenie polityczne. Chce powiedzieć, że rząd chce kontynuować dyscyplinę i pozbawianie praw wyborczych, tłumienie odmiennych opinii, wykorzystanie policji i sił zbrojnych. I to niezależnie od faktu, że coraz większa część populacji rozpoznaje blef z wirusem koronowym. Media są zjednoczone za nią. Wydają fałszywe raporty o rzekomych epidemiach wirusów i sygnalizują klasie politycznej, że mają ludzi pod kontrolą. Dopóki rząd będzie kontynuował kurs z wymaganiami dotyczącymi masek i „dystansem społecznym”, media mogą przypisywać wzrost liczby bezrobotnych rozprzestrzenianiu się wirusa.

Stopniowo jednak proces polityczny nabiera groteskowych cech: chociaż wirus całkowicie zniknął, jak wcześniej powiedzieli wszyscy poważni eksperci, z wyjątkiem chaosu wywołanego przez Charitè, przetwórcy mięsa są teraz w bliskim kontakcie z wirusami koronowymi u świń a bydło przeszło obszerne testy. Ostatecznie blokada zostaje nałożona na dwa okręgi, a podstawowe prawa zostają cofnięte. Bawaria i inne kraje wykorzystują tę sytuację i wprowadzają zakazy wjazdu dla mieszkańców tych dzielnic. Warunkiem przystąpienia powinien być negatywny wynik testu PCR; Z medycznego i naukowego punktu widzenia jest to absolutny nonsens, ale ma polityczny cel przedłużenie stanu wyjątkowego.

Wyższe klasy społeczeństwa, które mają wiele alternatyw, milczą, podczas gdy gniew i protest rosną szczególnie wśród lekarzy i naukowców, którzy widzą w grze zła.

Porządek polityczny staje się coraz bardziej wątpliwy. Protesty społeczne w USA mogą być fanem.