Pusty patos córki pastora
To się nie kończy: słodka gadka kanclerza, że „my” musimy chronić dziadków izolując ich nie ustaje, a maskowanie przymusu, kwarantanny i jeszcze większej odległości, teatr staje się coraz bardziej absurdalny....
To się nie kończy: słodka gadka kanclerza, że „my” musimy chronić dziadków, izolując ich, nie kończy się.
Fałszywe liczby stają się normą. Duży dziennik z południowych Niemiec, który stał się mową nienawiści dla koronistów, oblicza sześciuset procentowy wzrost liczby zgonów spowodowanych wirusem koronowym w mieście w północnych Włoszech, dzierży moralny klub i wzywa do przemocy wobec „osób zaprzeczających koronie”. Kanclerz ostrzega przed załamaniem się systemu opieki zdrowotnej i jednocześnie ukrywa trwającą od lat redukcję łóżek i krótkotrwałą pracę personelu szpitala. Codzienne zgony, które zdarzają się każdego roku, są po prostu przypisywane wirusowi koronowemu, a publiczność jest zdumiona tak wielką zuchwałością.
Zmiana nazwy grypy w chorobie Covid-19 również nie przynosi sukcesu. Leniwa magia testu PCR staje się coraz bardziej widoczna. Z tego powodu propaganda rządu, prasy i nadawców staje się coraz ostrzejsza.
Po odwołaniu Wielkanocy Święta Bożego Narodzenia również powinny zostać zepsute. Wspólnoty religijne podejrzewają oburzenie, jakie się tu dokonuje, ale uchylają się w oczekiwaniu, że oni również przeżyją ten szalony czas.
Jednak w ataku „szczepienia” na integralność fizyczną tolerancja ustaje.
Chciałbym teraz wiedzieć, ile nowych infekcji i ile zgonów jest obecnie spowodowanych wirusami grypy. Czy nie jest to testowane ani rejestrowane? Aha…